Komenda Powiatowa Policji otworzyła w Boćkach punkt obsługi interesantów. Przez dwie godziny w tygodniu będzie w nim można spotkać dzielnicowego.

Punkt przyjęć interesantów otwarty będzie w każdą środę w godzinach od 10 do 12 w centrum Kulturalno-Turystycznego przy ulicy Plac Armii Krajowej 7 w Boćkach (budynek po starej gminie).

„Działalność takiego miejsca pozwoli na częstszy kontakt mieszkańców z dzielnicowym. W szczególności rozwiązanie takie ułatwi dostęp do policjanta osobom starszym i schorowanym” – czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.

fot. KPP Bielsk Podlaski

5 KOMENTARZE

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Jeżeli którykolwiek z wpisów łamie dobre obyczaje, poinformuj o tym na kontakt@bocki.org

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  1. Każdy wie gdzie trzeba zadzwonić w razie potrzeby . A Policja jest wzywana często bez uzasadnionej potrzeby . Niestety Policjanci przyjeżdżają , a pieniądze idą z naszych podatków . Często potrzebni są w innym miejscu , ale muszą czas tracić , bo wzywający nie ponosi żadnych konsekwencji . Często ludzie mówią , że za nie uzasadnione wezwanie powinni zapłacić 500 zł. to Policja miała by więcej czasu na ważniejsze sprawy .

  2. Gmina Dziadkowice na 2016 r. posiadała 2827 mieszkańców oraz 21 sołectw. Gmina Boćki – 4434 mieszkańców i 36 sołectw.Dziadkowice posiadają posterunek Policji otwarty 7 dni w tygodniu a Boćki 2 godziny w tygodniu…..
    Różnica w ilości mieszkańców i sołectw jest widoczna . Brak posterunku w Boćkach wg. mnie jest na rękę dla bielskiej Komendy Policji a to dlatego, że mają lepsze statystyki. Jest mniej zgłoszeń przestępstw, wykroczeń , interwencji. No bo komu chce się jechać do Bielska żeby zrobić zgłoszenie a za tydzień czasu gdy będzie dzielnicowy sprawa będzie już nieaktualna albo nie do wykrycia.
    I gdzie tu jest Policja bliżej mieszkańca.

  3. Nie chcą z nikim walczyć tylko umożliwić mieszkańcom kontakt z dzielnicowym. Proszę czytać ze zrozumieniem! Demoralizacja młodzieży to problem, który co poniektórzy wynoszą z domu, tak że to tam powinna zaczynać się z nią walka.

  4. W Dziadkowicach jakoś mają stały posterunek. U nas wielkie osiągnięcie i pamiątkowe foty, bo dzielnicowy przyjedzie na dwie godzinki raz w tygodniu. Tak chcą walczyć z coraz mocniej szerzącą się demoralizacją młodzieży? Kpina